Jelonek, sarna, jeleń – kto jest kim w lesie!?
Jesienne słońce przebija się przez korony drzew, a w powietrzu unosi się zapach wilgotnych liści. Przez ścianę drzew wpadają smugi złotego światła, a gdzieś w zaroślach coś się porusza. Dziecko chwyta mamę za rękę i woła z entuzjazmem: „Mamo, jelonek!” – i wskazuje na zgrabną, rudą sylwetkę sarny. Wiele osób w tej scenie rozpozna znajomy obrazek –
i uśmiechnie się z sentymentem.
Ale zaraz… czy to na pewno był jelonek?
W polskiej mowie potocznej „jelonek” to słowo pełne ciepła, często używane w odniesieniu do saren, młodych jeleni, a nawet danieli. Tymczasem – jak to często bywa – rzeczywistość przyrodnicza ma swoje zasady, a nazwy gatunków nie są dowolne.
Ale w biologii i łowiectwie „jelonek” to zupełnie inna istota. Nie ma kopyt, nie porusza się po leśnych ścieżkach i nie bierze udziału w rykowisku. Jelonek rogacz (Lucanus cervus) to imponujący chrząszcz, największy w Polsce – samce mogą mieć nawet 8 cm długości.
Ich charakterystyczne, rozgałęzione żuwaczki przypominają poroże – stąd właśnie ta zaskakująca nazwa. Jelonek rogacz jest symbolem starych, zdrowych lasów liściastych. Jego larwy rozwijają się przez kilka lat w spróchniałym drewnie, a dorosłe osobniki pojawiają się zazwyczaj późną wiosną i latem. Są całkowicie nieszkodliwe, ale objęte ścisłą ochroną – warto więc wiedzieć, na co patrzymy i jak się wobec niego zachować.
To jednak nie koniec przyrodniczych pomyłek. W codziennym języku często miesza się pojęcia sarny i jelenia, jakby były różnymi wersjami tego samego zwierzęcia. Tymczasem:
- Jeleń – to duży ssak z rodziny jeleniowatych. W Polsce najczęściej spotykany to jeleń szlachetny.
- Sarna – to osobny gatunek. Mniejsza, bardziej filigranowa, często mylona z młodym jeleniem.
- Rogacz – to dorosły samiec sarny.
Dlaczego to takie ważne?
Bo sposób, w jaki mówimy o przyrodzie, świadczy o naszym szacunku i świadomości. Znajomość nazw gatunków to coś więcej niż wiedza encyklopedyczna – to klucz do lepszego zrozumienia otaczającego nas świata. Nazywając rzeczy po imieniu, uczymy dzieci i dorosłych, że w lesie nic nie jest „na niby”. Las to miejsce prawdy, porządku i naturalnej mądrości – warto więc przyjrzeć się bliżej temu, co widzimy i słyszymy, zanim przypiszemy temu potoczne etykietki.
Zatem następnym razem, gdy usłyszysz „jelonek!” – możesz z uśmiechem zapytać: a który?
Bo przecież czas na las… to czas na wiedzę, refleksję i uważność.
Źródło: Katarzyna Dudek – Łowczy Okręgowy Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Ciechanowie