Nocne kontrole wagowe przy ekspresowej „siódemce”
W pierwszej połowie kwietnia, na ekspresowej „siódemce” pomiędzy Płońskiem i Mławą, inspektorzy ITD prowadzili nocne działania. Patrolując trasę skupili uwagę przede wszystkim na pojazdach nienormatywnych. Zatrzymali i skierowali na wagi trzy zespoły pojazdów. Wszystkie miały znacznie przekroczone dopuszczalne masy całkowite.
76,2 t zamiast dopuszczalnych 40 t ważył ciągnik siodłowy z rozpinaną naczepą i dwoma kontenerami. „Stonoga”, należąca do polskiego przedsiębiorcy, przewoziła płytki ceramiczne z Gdyni do Opoczna. W trakcie weryfikacji danych pojazdu w systemie informatycznym okazało się, że ciągnik siodłowy nie posiada aktualnego okresowego badania technicznego. Termin ostatniego przeglądu wygasł 31 lipca 2024 roku. Kontrola tachografu i karty kierowcy wykazała, że dane cyfrowe z tego dokumentu nie zostały pobrane w terminie. Termin odczytu przekroczono o 235 dni. Za stwierdzone naruszenia ustawy prawo o ruchu drogowym i ustawy o transporcie drogowym przedsiębiorcy grożą kary w łącznej wysokości 30 000 złotych.
Zatrzymany „lżejszy” zestaw wieloosiowy z rozpinaną naczepą i kontenerami ważył 66,6 t zamiast dopuszczalnych 40 t. „Stonoga” należała do polskiego przedsiębiorcy i wykonywała krajowy transport ładunku podzielnego. W tym przypadku inspektorzy także ukarali kierowcę mandatem karnym i zakazali dalszej jazdy z miejsca kontroli do momentu doprowadzenia zespołu pojazdów do konfiguracji i tonażu zgodnego z prawem. Wobec przedsiębiorcy zostały wszczęte postępowania administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym i ustawy o transporcie drogowym. Grożą mu kary w łącznej wysokości 28 000 zł.
Na inspekcyjne wagi trafił zespół pojazdów z szambami betonowymi. Ciężarówką polskiego przedsiębiorcy przewożono pięć zbiorników z pokrywami. Rzeczywista masa całkowita pojazdu silnikowego z przyczepą i ładunkiem wynosiła 60 t przy dopuszczalnej normie 40 t. Oprócz tego zespół pojazdów był za długi o prawie 1 metr. Za stwierdzone przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej zespołu pojazdów i brak pilotażu przedsiębiorca może spodziewać się decyzji o nałożeniu 18 000 zł kary.
Przeciążone pojazdy przyczyniają się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i konstrukcji drogowych obiektów inżynieryjnych, czyli m.in. mostów i wiaduktów.
Źródło/foto: Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Radomiu